332 Nieprzejrzystość
słyszę każdy szelest poruszenia
kiedy z ciemności nieba opadasz
mgłą
mleczną jak dotyk anioła i osadzasz się
nad zapatrzeniem kryształkami
lodu
zawieszonymi w przestrzeni
budzisz blisko w miejscu zakotwiczenia
oddycham mgliście
gęstym powietrzem chłonę chaos
drgań
mikroskopijnych kropelek ociekających
krawędzią zmysłów
osiągając stan rozproszenia
zostań...
autor



beano



Dodano: 2020-12-11 22:12:34
Ten wiersz przeczytano 1407 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (83)
Zosiu
miło:)
;)
Sławomirze
świetna analiza
pozdrawiam:)
Gdzie skrapla się mgła przenikająca duszę? Dobra
odpowiedź - na krawędzi zmysłów. :)
Ślę moc serdeczności.
:) podoba
MariuszG
dziękuję za podobanie:)
pozdrawiam przedświatecznie:)
Podoba się.
Pozdrawiam
W tym sęk :))
Niby jak ma TOMsah zostac, peelki nigdzie nie
ma...jest jakas rozproszona:))
I wez tutaj czlowieku przytul sie jak nie wiadomo
gdzie prawdziwa ona...:))
ANdrzeju
dzięki za wow
pozdrawiam serdecznie:)
wow,
motyle głaszczą i drżą
Krzysztofie
:)
;)
Stella-Jagoda
dzięki za podobanie
pozdrawiam:)
Podoba się :)
`osiągam stan rozproszenia
zostań...
Przepraszam tak mi się przeczytało.
Pozdrawiam Beti /'
Witam ciepło Ciebie chłodnym dniem nie moje słoneczko
..