365
wiesz
gdy mrużę oczy
łez już nie ma
by ukoić ból zeschniętych rogówek
wybacz
ze sny wypłowiały jak na słońcu
bez opamiętania
wybacz ze myliłem się w tak wielu
sprawach
tyle dni
nocy banicji
w uściskach namiętnych
słodkości bukietów ust spragnionych
nie skarżę się
sekret mój
tajemnica wrażliwej części mojego alter
jeden obrót wokół słońca a ja znów w
łzach
boli rocznicowo
wybacz że czuję
wybacz że drwi los raz na 365 dni
przepraszam
spij
z kolejnym obrotem
Komentarze (10)
Dziękuję za odwiedziny. Rocznica to smutna Bo rok od
zdrady i potem rozstania
tak jakoś...smutnawo: ale i tak bywa
Smutek trzymający się za rękę z żalem czuć w każdym
wersie peelki.
smutno się zrobiło
Życzenia urodzinowe - na jej lub swoje urodziny,
bolesne takie życzonka, ale...
co losem wyznaczone tym się jest karmione
i nikt wbrew temu nie podskoczył
Smutna refleksja przepełniona tęsknotą i
wspomnieniami, życie ma różne odcienie, pozdrawiam
serdecznie, udanego dnia.
Na wiecznym wygnaniu z ramion kochanej kobiety. To
boli... aż do nowej miłości.
Udany wiersz.
mimo deklaracji- brzmi jak skarga. I tęsknota.
Życie boli, tak po prostu.
Zbyt mało jest chwil, tych dobrych.
Wiersz jest niesamowity.
Piękny wiersz owiany smutkiem, tęsknotą,
wspomnieniami...
Pozdrawiam serdecznie :)