Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

365 ironii

Sto siedemdziesiąt pięć nieszczęść
w tym pięćdziesiąt pogrzebów
z czarną woalką
bez roślin
a dwadzieścia przypalonych kolacji
pomidory pokrojone nożem
z rudym ostrzem
samo C
Pięćdziesiąt sześć pustych koszmarów
bez niepotrzebnych krzyków
stan krytyczny
ból
a czterdzieści krzywych uśmiechów
brązowo-żólta klawiatura
bez niewinności
brak bieli

Sto siedemdziesiąt pięc radości
rzeczywiste kolejne narodziny
z pierwszym krzykiem
oddechem
z czego pół i jeden to przypadek
naiwne niezrozumiałe tak
nieudolnie złe
fałszywe
Dwadzieścia trzy szczęśliwe dusze
błyszczące kolory oczarowania
kompletne oślepienie
potknięcie
więc dwa udane spacery
w zimnym deszczu
radość niczego
choroba
Sześćdziesiąt jeden czystych sumień
białych jak świeży śnieg
poczucie ulgi
niedługo
więc dodatkowa godzina
iluzja tygodnia
choć dobrze
to mało

Pozostałe piętnaście improwizacji
budyń z rodzynkami
łańcuch w rowerze
piętnasta dziesięć
kolejny poranek

a co cztery lata coś prawdziwego

zwykła, beznamiętna ironia, ironia dla wszystkich, wszystkich..

autor

Nemainin

Dodano: 2008-09-30 22:40:19
Ten wiersz przeczytano 694 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Szepczę Szepczę

Czemu?Na litość boską za co?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »