Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

4-ta

Jak co dzień powstaję
o czwartej nad ranem
gdy ciężkie chmury
tak źle pochowane
w dół pod horyzont
testament
swój śnią.

Zielone drzew liście
w czerń ciemną wpadają
jak twarze nagrobków
wyśnione na haju
gdy z serc nieumarłych
wykuwa się łza

i martwy z betonu
wysuwa się świt
w przechodniów oblicza
porankiem stężałe
zły los ich przeznaczeń
wypluwa na byt.


autor

zawadiaka

Dodano: 2016-07-19 15:46:13
Ten wiersz przeczytano 1995 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Pastisz Klimat Pesymistyczny Tematyka Społeczeństwo Okazje Święto Kobiet
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

andreas andreas

Super!!!Świetne to "powstaję" zamiast "wstaję".
Pozdro.

Mms Mms

Witaj Zawadiako!
A czy peelowi ktoś bliski zmarł? A może inne ciężkie
przeżycia?
Pozdrawiam serdecznie

One Moment One Moment

Po przeczytaniu słyszę prawie nocne tramwaje ciężko
stąpające po brukowych ulicach.Podkręciłeś
klimat.Pozdrawiam

nea nea

kiedy dobrze inny spi
ja wstać muszę
4a-rano
by dojsc na przystanek
a pracuję od siódmej w:):):)

krzemanka krzemanka

Nie lubię tych ponurych przedświtów.
Dobrze je odmalowałeś. Miłego dnia.

Kaweczka Kaweczka

Też ostatnio wstaję blisko czwartej nad ranem :)
Trochę ponuro. Dobry tekst. Pozdrawiam.

anna anna

pewnie też bym się tak czuła o czwartej nad ranem.

Julia Pol Julia Pol

O matko,jaki ponury obraz,a gdzie słońce albo coś?ale
w sumie to w tak ą pogodę i ja się tak czuję jakoś. ..

AMOR1988 AMOR1988

Coś w tym jest, mądrze mówisz

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »