50
Rozbiłaś mnie na kawałki
Teraz układam te głupie puzzle
Aby przywrócić obraz siebie
Syzyfowa to praca
I znów otwieram te drzwi
Znów spoglądam w to lustro
Pięknie w nim wyglądamy
Pięknie wyglądaliśmy
Lecz owe lustro teraz
Jest rozbite dokładnie jak ja
A drzwi nie ma
Ktoś je wypełnił cegłami
Ale w myślach widzę przyszłość
I siedzę w niej w tym pokoju
Spoglądam na lustro
Czekam, kiedy otworzysz drzwi
Wiem, to bardzo głupie
Teraz jest teraz
Nie wczoraj
I pewnie nie jutro
Komentarze (1)
nadzieja to cos co sprawia ze czowiek ma cel na
przyszlosc jednak nie zawsze wszystko idzie po
mysli...interesujacy wiersz