50-lecie kurnika
Różne rocznice są w tym kurzym świecie
lecz ta wyjątkowa - kurnika 50-lecie.
Okrągła rocznica jak czas szybko leci
ile tu żyło niosek ile to miały dzieci.
Ile to kogutów dbało o swe nioski
ile to uniesień przeżyły kokoszki.
A ile to dużych jajek naznosiły stada
o tym ta tablica dokładnie opowiada.
Na szczycie tablicy kogut protoplasta
a dalej kto żył tu i jak tu dorastał.
Kto z kim i od kiedy wiódł to kurze
życie
wszystko po kolei tutaj prześledzicie.
Niżej opis rozwoju całej tej zagrody
wzrosty i upadki kary i nagrody.
Dalej daty wydarzeń oraz daty balów
na końcu spis odznaczeń dyplomów
medalów.
Właśnie w tą rocznicę kogut bal
zarządził
czego oczekiwał wnet listę sporządził.
Oprócz tańców i żarcia będą przednie
trunki
będzie i striptizer czyli kogut golutki.
Wobec takich atrakcji każdy czekał
chwili
kiedy opłacony gość wystąpi miły.
Kiedy swą golizną rozochoci damy
no i jak wygląda całkiem rozebrany.
No i zaczął się występ o którym mówiono
zaczął się rozbierać światło
przygaszono.
Piórko po pióreczku kogut zdzierał szatę
a miał co pokazać swe ciało bogate.
Wszystko szło normalnie kurki brawo biły
nawet stare kwoki wzrok swój wyostrzyły.
Może by i popisy spokojnie minęły
gdyby nie dwie kwoki piórek zapragnęły.
Wybiegły przed scenę głośno zakwakały
a reszta za nimi też tych piórek
chciały.
Szczęście że szef kogut to prędko
zmiarkował
i koguta striptizera w starej skrzyni
schował.
Ile było gdakania szukania co miara
bo nie jedna fotkę pstryknąć sobie
chciała.
No i wnet wybuchła z tego wielka draka
a kogut striptizer dał szybko drapaka.
Z tej to opowieści morał się wyłania
nie zdejmujcie chłopy przy babkach
ubrania.
Bo choć i leciwe to coś chcą od życia
i lubią podglądać chłopów w czasie
mycia.
Komentarze (18)
Ha ha, ubaw z samego rana. Wypisz, wymaluj ludziom
przygana. Miłej niedzieli życzę
ciekawa opowieść
Fajnie się czyta i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
:)))))))
ha ha ha a to dobre
Pozdrawiam :)
Fajnie podane
a morał zapamiętałem...
+ Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i konstruktywne
komentarze.Życzę miłego i spokojnego
wieczoru.Pozdrawiam.
Witaj :)
Nie ukrywam,że brakuje mi płynności czytania.Zbyt duża
różnica czasami w ilości sylab w wersie.A jest to
podstawą wiersza rymowanego.Choć przyznaję,że z
ciekawością przeczytałem.Skłaniałbym się także ku
opinii Wiktora co do puenty.I "niejedna"
Pozdrawiam:)
;-) no tak, a poza tym taki kogucik bez piórek czasem
wzbudza zupełnie inne uczucia ;-)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Ładna bajka z dobrym morałem:)
Pozdrawiam
Marek
Bajka - sprawnie poprowadzona, czyta się wrtko i
dobrze, jednak finał - jak dla mnie (na moje
rozumienie) - nieco podwujny - jednak: albo troszke z
malo wyraźny, albo błachy.
W sumie - opowieść wartka - jednak dla mnie - prosi
się lepszego morału. Podobanie - na jeden głos:w sumie
na tak.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kury zakwakały
a indyk zagdakał
bajka wymyślona
a nie byle jaka!
Wesoła, kurza opowieść. Co jakiś czas o kurach i
kogutach historie na beju się pojawiają. Świetnie taka
powstała jakby to powiedzieć fascynacja tym
przydomowym inwentarzem :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo na tak, ubawilem sie czytajac:))
Znowu rozśmieszyłeś...Pozdr.