60 frames per second
rozważania o czasie
bardzo niebezpieczne jest to zwierzę;
może cię rozszarpać, zranić, zabić -
da się obłaskawić? - nie uwierzę,
dlatego się staram, nęcić, zwabić,
by w sześćdziesiąt klatek na sekundę
go zamknąć, zapisać, konserwować,
być może kolejną wygram rundę
i podejmę walkę z nim od nowa
obecnie już mnie nie boli głowa;
Samsung Monitoring – CC TV,
nic przed obiektywem się nie schowa;
w sieci ochroniarskiej TIME wpadł
strefy.
04.07.2010
Komentarze (23)
dobry utwór. yes.yes!!
na tak
super
Mje pasuji...
re na re wiesiołkowi;kilka po primo -
po piersie prymo - opaczność czuwa nieustannie nad
twórcami bejowymi; 99% wypowiedzi i komentarzy jest
opacznie odbieranych(otpieranych),
powtóre prymo; oczywiście, że na polu jes upał, jak
mówio krakusy, bo megalomani z okolic Warsiawy
twierdzo, że na dworze (ślachta zaściankowa), po
trzecie prymo; jeśli sądzisz, że ja swojej bytności na
Beju, kobieta .wiersze.pl nie traktuję z dużym
przymróżeniem oka, ironią, sarkazmem ,et caetera - to
jesteś w grubym błędzie! Na koniec lub na końcu, albo
na zakończenie; jestem tak długo i nieustannie
powracam na ten wortal, ponieważ równie świetnie jak
ty się bawię i jezdem uchachany po sam pach. PS.zawsze
wydawało mi się, że mamy podobne poczucie humoru, i
jednakowo nadajemy na tej samej fali - a
przekomarzanie lub przemuszanie sie z tobą, to czysta
rozkosz intelektualna.Zgodnie ze świeczką tradycjom
siem zegnam;HOMINEM NON ODI,SED EIUS VITIA, twoj
V.T.ja!
I jeszcze uwaga - poszukaj jak zapisują monitoring np.
na ORLENie. Ale to nie jest wyjątek.
Przez "oszczędności" jest tak jak podałem.
I jeszcze raz - cieplutko. Tak jak na dworze (wersja
centusiowa - jak na polu).
odp. V.T.:
Nie wiem, czemu sądzisz, że chcę Ci dokopać? Odbierasz
moje wpisy totalnie opacznie!
Komentarz mój sprowokowała uwaga bo mini, która, w
moim rozumieniu, pomyliła ekran komputerowy z ekranem
telewizji przem. I to tyle.
A uwaga o klatkach/s (przy okazji) była tylko
stwierdzeniem, że - z niejasnych dla mnie powodów -
przyjąłeś zapis 60/s. To NIC nie znaczy ponad TO co
znaczy. Dlatego wtręt o P.p., gdy pisze On, że u Niego
jest nawet "gęstszy" zapis...
I nigdy nie chcę nikomu dokopać, zwłaszcza Tobie. A że
piszę czasem krytycznie? Jeżeli coś mi się nie podoba,
jakiś wierszyk jest do bani, to po prostu to piszę. Bo
śmieszą mnie te "spijania wzajemne z dzióbków" i
głębokie uwagi w stylu: podoba, tu masz literówkę,
pozdrawiam itd. A już szczególnie zabawne wpisy są gdy
tekst jest niezrozumiały (za mądry) albo nielogicznie
głupi.
I ta zabawna konwencja bejowa - dam ci głos w zamian
za twój.
Bawię się świetnie.
Czego i Tobie życzę.
I nikomu nie dokopuję. Nigdy!
Piszę subiektywnie, bez kadzenia i tego anturażu
"pozdrawiam cieplutko".
Wyluzuj! Dla hecy więc i niniejszym Ciebie -
cieplutko!
re wiesiołkowi; oczywiście, twojemu przenikliwemu oku
nic nie umknie - jak zapisowi obrazu w monitoringu
przemysłowym, - ale czyżbym odnosił fałszywe
mniemanie, że koniecznie się starasz mi "dokopać"
szanowny panie?
Właśnie mój tekst odnosił się do monitoringu
przemysłowego - 60 klatek
(kadrów) na sekundę, skompensopwane pozwala na
dogłębną analizę obrazu. Telewizja nieprzemysłowa
podaje widzom 24 "klatki"/sek. Prawa fizyki - optyka,
są zawsze te same - nawet dla laika, takiego jak ja,
tumana technicznego, ale żaden film nie jest ruchomy,
ani obraz w telewizji - jest to ciąg obrazów jak
najbardziej nieruchomych - wrażenie ruchu polega na
tym ,że ludzkie oko nakłada kolejne nieruchome obrazy
na siebie, a mózg interpretuje je jak ruch. Jako
ciemniak , co to zbyt krótko siedział w ciemni, i
nakręcił tylko kilka kilometrów taśmy filmowej
optycznej, używająć kamer 8mm, super8mm, oraz 16mm
zarówno sprężynowych i jak i z napędem elektrycznym,
zdołałem wcisnąć do swojej pustej łepetyny info, że -
im większa liczba klatek na sekundę, tym obraz w
projekcji optycznej 16 - 20 k/s, lub telewizyjnej 24
k/s , daje widzowi wrażenie całkowitego spowolnienia
czasu, natomiast - odwrotnie; kilka kl;atek na sekundę
wywołuje wrazenie "kanciastego" ruchu oraz znacznegp
przyspieszenia upływu czasu - zapewne ten fakt jest
tobie, szanowny wiesiołku, jako osoby "technicznie"
wykształconej - doskonale znany, ale czepiać sie
musiałeś dla zasady, jako besserwiser Bejowy - twoje
musi być na wierzchu, bo ja jako grafik, o niczym nie
mam pojęcia. Życzę ci wszelkiej pomyślności w każdych
okolicznosciach.
re wielkiej n,; największą stratą czasu i energii jest
wklejanie grafomanii zwłaszcza na wortalu towarzyskim,
gdzie poezji ani śladu, przede wszystkim..
Czas - brutalna rzeczywistość. Dobry tekst:))
Przesyłam Ci mój mentalny film na tej samej
szybkości... (zadyyyszka)...
Hi, hi, czy rozważania o czasie to nie... strata
czasu?:))))
Mam wrażenie, że Autor nie miał na myśli monitora
"internetowego". Opisany system to, oględnie pisząc,
monitoring przemysłowy.
Wprawdzie - jak niedawno napisał Art K., w poezji,
zwłaszcza takiej jak na beju, możliwe jest wszystko,
ale...
Ale aby być w miarę precyzyjnym wyjaśnię, że takie
"telewizje" nie "kręcą" z reguły filmu. Robią raczej
zdjęcia w systemie poklatkowym z częstotliwością ok. 1
zdj.(klatka)/s. A to w celu pomieszczenia dłuższego
"czasu obserwacji" zapisanego na jednym nośniku...
Lecz wyobraźnia poetycka nie ma takich granic. I
"klatka" może znaczyć zupełnie coś innego. Każdy, jak
np. P.p., może rozumieć to zasadniczo odmiennie.:)
Sześćdziesiąt klatek na sekundę to Vicki i tak mało,
bo rozumiemy się wprost telepatycznie.
Mordka.
Jorgi
też mam Samsunga, i łeb czasem boli od tego migania
bezużytecznych wiadomości i reklam, faktycznie strata
czasu - paskudne najpowszechniejsze uzależnienie od
monitorów;)
super