63 Dni chwały
Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy
tu krwią nasączony jest każdy centymetr
ziemi
idziemy szlakiem nieśmiertelnych bohaterów
zostawili trwały ślad, trafimy do celu
tak wielu młodych oddało swój żywot
dzieci ulicy, to śmierci żniwo
w jednej godzinie stanęli, by bronić
stolicy
na siebie zdani, na siebie mogli liczyć
dziwięć tygodni, bracia krwi, na miastach
gruzach
ramię w ramię , czwórkami oddział do nieba
rusza
granatów grad, pocisków deszcz, nierówna
walka
na barykadach niepodległości sztandar
wolność, godność, honor - tego nic nie
zastąpi
powstańcom chwała, Warszawa nie zapomni
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.