0 700 885 i TRZY ZERA II...
Był TERMINATOR 2 I Kilerów było dwóch Był PARK JURAJSKI 2 Teraz będę i ja Pora na mój drugi ruch
Znowu dzwonię do niej
Wszystko mam zaplanowane
Znajomy numer wybieram
I chwilę czekam:
POŁĄCZENIE NIE MOŻE BYĆ ZREALIZOWANE
ABONENT SIĘ WŁAŚNIE UBIERA
Głos był nawet sympatyczny
Może trochę automatyczny
......PLIS TRAJ EGEIN LEITER
ANIU TO TY ?
POWTÓRZ, BO KOŃCZĄ MI SIĘ BATERIE!
Znowu coś zaiskrzyło pomiędzy nami
Ania tak świetnie włada obcymi językami
Zapiszę się na kurs, u nas w Empiku
Nauczę się dla niej tych obcych języków
Do tego czasu pewnie już się ubierze
Ja nie zapomnę o tym jej numerze
A może zamiast dzwonić
Powinienem się z nią spotkać ?
Tylko jak z tego dachu mam się wydostać
?
Lepszy zasięg stąd mieć chciałem
i był lepszy, bo dobrze ją słyszałem
Lecz złośliwy sąsiad ściągnął mi drabinę
Teraz macha do mnie z dołu
i robi głupią minę
Błagam, pomóżcie mi zejść z tego dachu
Zadzwońcie dla mnie po strażaków !!
Wielkie pozdrowienia dla wszystkich, którzy głosowali na część pierwszą Była Was równa setka Dziękuję i ten wiersz Wam dedykuję !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.