72
pożegnanie
Kleczę przed ołtarzem
żegnając przyjaciela
a smutek ogarnia
gdy przyjdzie ta chwila
czy też ktoś uklęknie
wspominając mnie
Miał w sobie tyle życia
by móc nim cieszyć się
Odebrana przez kwiaty
uplecione w wieńce
na ostatnią drogę do mogiły
Idę wśród rodziny
i czuje się jak intruz
co kradnie wspomnienia
obierając łzy najbliższym
Przed grobem też uklęknę
Idąc w kondukcie żałobnym
pamiętam że był kimś ważnym
choć dopiero dziś to wiem
Niech ci ziemia lekką będzie
a nie długo tam spotkamy się
Przyjaźń nie potrzebuje dużo słów.{08-05-2009r} 72 to jego lata a data powyżej to jego zgon
Komentarze (6)
Wiersze poświęcone osobom zmarłym nie wymagają
komentarza ponieważ jest to temat zbyt osobisty, więc
należy pochylić głowę. Popraw jedynie jedno słowo
ledką = lekką.
Smutny to dzien, kiedy zegnamy sie z odejsciem
przyjaciela, ale on zostanie na zawsze w naszym sercu.
Pozdrawiam i dziekuje za komentarz u mnie.
"Człowiek jest tak bardzo żywy dopóki nie
zgaśnie"Dołączam się do kondolencji...
szczerze? to powiem tak: słowa poświęcone ostatniej
chwili pobytu cienia przyjaciela w zasięgu Twojego
widnokręgu, ale Ty znalazłeś w ostatniej chwili
jeszcze czas dla siebie, (jak to będzie ze mną?
myślałeś) więc szybkość myśli tu mnie uderzyła
bardziej niż ostatnia droga, niż Twój żal w takim
momencie. Ale czy mam prawo oceniać ludzi? Nie.
Dlatego już kończę.
Zastanawia mnie tytuł 72.....ale nie pytam..domyslam
sie....zegnasz przyjaciela...wiec pomilcze....przyjażn
pozstanie choc nas juz nie bedzie...
i co tu skomentować? jak trudno żegna się przyjaciela
- to ja to wiem. pozdrawiam