abonent poza zasięgiem
w korowodach wspomnień trwam
ktoś wymówił Twoje imię
tęsknotę zbudził ze snu
tyle bym Ci powiedziała
gdybym tylko wiedziała ,że usłyszysz
zabrałabym Cię na mój most
pokazała bieg Wisły
zatańczyła w Twoich ramionach
ostatni raz
we włosy wpięłabym nadzieje
w dłoniach pierwszy wiosenny bukiet
trzymałabym
gdybyś tylko był
....
podzieliłabym się każdą nowiną
smutną i radosną
ale Twój numer karmi mnie
głosem ubranym w brzmienie słów
"abonent poza zasięgiem"
i tak już od dwóch lat
przekroczyłeś granicę
moja przyjaźń niestety tam nie sięga
Delfino zbudziłaś moją tęsknotę. natchnęłaś by napisać ten wiersz napisany:2009.01.13
Komentarze (8)
smutny ale ładny wiersz:) - pozdrawiam:))
To smutne, jeżeli przyjaciel nie zgłasza się w
słuchawce, kiedy do niego dzwonimy.I abonent i uczucia
i znajomość poza zasięgiem.Przyjaźń nie odwdzięczona
nie jest w stanie przebić pewnych ścian, czy
przekroczyć granic.Smutny wiersz o tęsknocie.
poza zasięgiem nie nastraja optymistycznie. ciekawie i
na tak.
Bardzo smutny wiersz i szkoda, że "przyjaźń poza
zasięgiem", czy była prawdziwa? Podobno zarówno miłość
jak i przyjaźń nie zna granic... ale telefon milczy...
a to boli!
Wiersz coś w sobie ma.Pozdrawiam
Silna tęsknota za przyjaźnią . Może się odezwie ten
telefon . Życzę Ci tego .
Liryczny, piekny wiersz. Wiele uczucia i tesknoty w
slowach. Pozdrawiam.
Niby taki prosty ...a jednak ma coś w sobie.Na plus.