Abort
...Czasem trzeba zabić cząstkę swoich myśli,by pozostać ze sobą w zgodzie...
Embriony złych słów
Kalekie zygoty
Łakome pasożyty
Pęcznieją Ci w głowie
Przynosząc niepokój
Wyskrob je
Zabij
Nim będą na tyle silne
Żeby narodzić się
Z Twoich ust
Zanim będziesz musiał
Nauczyć się żyć
Z ich konsekwencjami
Pamiętaj-
Czystość rąk
Wybaczą Ci szybciej
Niż ataraksję*;
Doprawdy nie warto
Żyć dla ich
Przebaczenia
Ataraksja (gr.ataraktos-spokojny,niewzruszony)-w filozofii starożytnej równowaga i spokój ducha wobec zdarzeń zewnętrznych,zwłaszcza przeciwności losu.
Komentarze (4)
Twój wiersz świetnie obrazuje szarą rzeczywistość
kiedy ludzie tak bardzo potrafią zranić innych i to
nie tylko czynami, gestami ale również i słowami.
Czasami nawet nieświadomie. I własnie tak zadane
nieświadomie rany są najgorsze. Brawo! Wspaniały
wiersz!
Z moich doswiadczen wynika ze o wiele czesciej
wybaczone brudne slowa niz brudne lub biedne szaty.
Ale doswiadczenia kazdy ma inne przeciez.
Świetnie piszesz, mocno i konkretnie gdy takie jest
przesłanie już na początku, konsekwentnie brniesz
dalej! Bardzo mi się podoba.
wiersz prawdę mówi słowa potrafią być balsamem ostrzem
obosiecznym potrafią niszczyć a także gdy kłamstwem
nawet pięknym mogą być odpowiedzialnością.Słowa należy
ważyć wszędzie Dobry wiersz w formie i treści