Abstrakcja II
gajowy Jerzyk pozdrawia z krótkiego urlopu
Na niebie świeciło czarne słońce
bezbarwne kwiaty zakwitały na łące
dwunogi pies uciekał przed kotami
samochody latały za samolotami
na szklanych ulicach na spacery
roboty wyprowadzały komputery
rakieta lądowała z wycieczką
dziewczyna siedziała nad rzeczką
której dawno już nie było
na chmurze staruszek wieszcz
pisał kolejny radosny tren
cały czas padał suchy deszcz
to nie był żaden sen
to się naprawdę zdarzyło
Komentarze (15)
No to się działo ;)
"Spadł kiedyś w maju śnieżek niebieski"
Bardzo fajny obrazek.
... i ja tam byłem
i było mi miło :):):)
... i ja tam byłem
i było mi miło :):):)
Maćku, dałeś czadu :)
świetne ...gdzie to szukać w tym szerokim świecie;-)
pozdrawiam:-)
bardzo fajny
Serio?? Gdzie to jest? :))
Pozdrów Jerzyka :)
Miłego wieczoru :*)
Maciejku
☀
Pewnie wydarzyło się to wtedy kiedy Wisła się paliła,
a izraelici nosili słomę aby ją ugasić:)
Gratuluję pomysłu:)
Pozdrawiam:)
Marek
Świat na odwyrtkę,
chyba wykopyrtnę.
Miłego Poniedziałku Maćku, gdzie podziałeś Jerzyka
...odpoczywa?
Abstrakcja stu procentowa tylko gdzie się ten świat
chowa... może taka będzie przyszłość,? pozdrawiam
naprawdę? niesamowite :-)
To nie był sen. To we śnie wszystko się śniło.
Na dodatek o tym fajnym wierszem się skończyło.
Pozdrawiam. Miłego tygodnia :))
Fajny wiersz,
oby więcej radości było...
Miłego dnia Macieju:)
Też mam takie opowiadanie o czarnym słońcu
Pozdrawiam Maćku:-)