absurdlandia
wiersz nie nawiążuje do współczesności jast apolityczyn tak jak i ja
za powiekami zamkniętymi łzami
serce utula w dłoniach patryjotyzm
miałaś być matką tkaną konwalimi
a rodzisz błędny despotyzm
na piedestałach dumnie gra rozpusta
w kanałach dzieci proszą kromki chleba
pożółkłe słowa jak ta puszka pusta
resztkami karmi głodny brzuch potrzeba
matko my dzieci twe schowane pod
sukienką
w uszach nam rota słodzi dni przyszłości
napełniaj dumą choćby nikła ,cienką
spiewaj nam piesni o bliskiej radości
Komentarze (4)
Tak jesteś anty i to jak :)
Wzruszajaco o "ukochanej" Ojczyznie?
Niestety roznie tam bywa,,,,
Pozdrawiam wiosennie z daleka.
Jarku k. - z tym patriotyzmem to masz słuszną rację.
Jeżeli to jest program polityczny to żal mi
tego, ze nie mamy lepszego. Serdecznie pozdrawiam.
Wiersz patetyczny. Pokazujący wielkie kontrasty. Może
nawet zbyt wielkie.