Aby z ćmy motylem się stać
ćmą jestem...
Oczy Moje pełne łez
Usta takie cierpkie zrobiły się...
Więdnę miły Mój
Bez Ciebie jest Mi źle
Dla Mnie jest już cień...
Gdzie jesteś Moje Słońce gdzie?
Byłam pięknym motylem
A teraz ćmą stałam się...
Czekam na Twój blask
Boże! Chciałabym jeszcze raz...
W Twych promieniach się grzać
Aby z ćmy motylem stać się...
Dla Ciebie rozkwitać
Dla Ciebie śmiać
Dla Ciebie...
Przecież wiesz kocham Cię...
chciałabym być Twym motylem...
Komentarze (4)
I tu znalazłam piękne,sublelne i wzruszające wyznanie.
Olu,piszesz niezwykle ujmująco,mądrze.
Wiersze pokazują Twoją wrażliwość,ciepło i talent.
Jestem pełna uznania dla Twojej twórczości.
Dziękuję Ci,jak umiem najpiękniej za przeczytanie
moich wierszy i komentarze.Sprawiłaś mi ogromną i
bardzo miłą niespodziankę.
Z całego serca pozdrawiam Cię i życzę wszystkiego,co
dobre i piękne:)
Ogromna tęsknota jest w Twoim wierszu, Oleńko,
pozdrawiam serdecznie :)
Kocham cię - bezcenne i niech tak zostanie, pięknie,
pozdrawiam ciepło.
Bardzo wymowna, wręcz bolesna tęsknota z wiersza się
wylewa i miłość do Niego śpiewa.
Potrafisz pokazywać bardzo sugestywnie uczucia Olu,
jesteś niezwykle wrażliwą osobą.
Pozdrawiam serdecznie :)