Aby szybciej
Przy papierosie, rano,
Tuliła się do mnie,
Nie oceniała, była spokojna,
Na wzór stoika
Czekała, aż skończę.
I skończyłem, ona również,
Betonowe kolosy, z żelaza odlane
Zbroje mechaniczne, tępym ostrzem
Gumy mi ją zabrały.
Została sama, bez życia,
Na podłożu ludzką dłonią ubitym,
Czekała na mnie.
A gdy przyszedłem…
Gdy przyszedłem nie uniosła głowy,
Nie wtuliła się…leżała.
Martwa.
Ile po sobie zostawisz?
Maszyno bezwolna
Gdy na śmierć masz ochotę?
Kroplę krwi?
Morze żalu?
Tęsknotę?
Nieważne, czy kochałem,
Nieważne, czy był to kot, czy człowiek,
Zatęchłym czasom nie przypisuje się
szczęścia,
A nienawiść zbudowana na mocnych
fundamentach
Trwa…
Kot moim najlepszym przyjacielem był.
Komentarze (1)
Świetny wiersz! jestem zachwycona.
'Nieważne, czy był to kot, czy człowiek,' +