Aby zatrzymać Cię przy sobie
Mojej Mamie...
Już prawie zapomniałam jaka jesteś
piękna
kiedy tak stoisz przed otwartym oknem
tonąc w powodzi wschodzącego słońca
wiatr wygładza zmarszczki na Twojej
twarzy
każda z nich to wspomnienie
...te głębokie to pamiątki cierpień które
dobry Bóg kazał Ci unieść
ciężar niemal zbyt wielki na Twoje drobne
ramiona
...te płytkie to pamiątki śmiechu i radości
które wyryły się tak mocno w Twoim sercu
dawno tak na Ciebie nie patrzyłam
nawet nie wiesz jaka jesteś piękna
z tymi iskierkami błyszczącymi w Twoich
oczach
i z każdym siwym włosem
który przypomina mi
jak wiele przeszłaś
aby być tu gdzie jesteś dziś
nigdy nie zapomnę tego jak piękna jesteś w
tej małej chwili
znów jestem małą dziewczynką łapczywie
wdychajacą zapach Twojego ciała
chcę pamiętać wszystko
aby choć w sercu
zatrzymać Cię przy sobie
tak bardzo Cię kocham Mamusiu...nie wiem jak sobie poradzę, kiedy Ciebie nie będzie...boję się...ale wierzę w moc Twojej modlitwy i wierzę że wrócisz...będę czekać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.