Ach, jak ja kocham...nienawiść
Za co chcesz mnie ukarać?
Może jest jakieś inne wyjście.
Ale ja go nie chcę.
Już wiem do czego zmierzam.
Ach, jak ja kocham cię nienawidzić...
Złość i zimno wypełnia moje serce,
kiedy cię mijam.
Ale czuję się lepsza (od ciebie).
Ach, jak ja kocham cię nienawidzić...
Łatwo wykorzystać a potem pogrążyć...
Lubisz to uczucie, prawda?
Ze mną ci się to nie uda.
Bo ja tak kocham cię nienawidzić...
Zacząłeś już za mną tęsknić?
Pytam, choć wcale nie muszę wiedzieć...
Zasypiam z anielskim uśmiechem.
Nawet we śnie...
Nienawidzę cię.
Poczekam i się przekonam.
Chyba nie będę żałować.
Bez ciebie lepiej niż z tobą.
Jestem lepsza.
Jestem inną osobą.
Już umiem cię nienawidzić...
Za miłość?!
Komentarze (3)
nie mozna nienawidzic, ale nieraz trzeba, trzeba
pokazac ze sie jest slinym.
z wiersza emanuje złość, ból, niesprawiedliwość a
zarazem obrona przed negatywnymi uczuciami -
odrzuceniem. Czasem też dobrze lirycznie wyrzucić z
siebie złe emocje.
pełny wrogich uczuć.. najlepszą obroną jest atak .