ach, ta dolina...
takie tam...(za długo przebywałem na słońcu)
/oczy/małem od niej
kuszące spojrzenie
a więc /usta/liłem
tok postępowania
opanowałem dwa wzgórki
niechcą/cy ce/remoniał się przedłużył
więc zagościłem do rana
ona ła/pie ści/ska mnie
ja tro/pie szcze/góły
wiem że /uda/ mi się
wejść w dolinę /rospu/dy
autor
yamCito
Dodano: 2016-08-19 17:44:45
Ten wiersz przeczytano 1705 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Oj Rysiu gorący wątek pociągnąłeś aż do słodkiej
doliny, podoba mi się:-)
Relaksującej nocki:-)
ach jaka przyjemna ta dolina...
pozdrawiam serdecznie:)
Dobry,pomysłowy.Rozpala wyobraźnię.Pozdrawiam.
Zaskoczyłeś, bardzo
fajnie.
:)
Pozdrawiam!
potrafisz się bawić słowami!
Rozbawiłeś mnie:)))))))
Świetne , brawo !
:-) :-) :-) i to ma być refleksja:-) :-)
Super
Pozdrawiam
Widać, że młodość bo wigor tobą targa i opanowuje
erotyka.
Fajne :-)))
czasem dobrze pobyć na słońcu, może coś z tego
wyjść?:)
wydłubuję rodzynki
:)
oczy
usta
cyce pieści
pieszcze uda
a toco?
rospu
Znam Dolinę Rozpudy, a na Uroczysku Św. Miejsce -
byłeś :) dziewicze tereny, można się zakochać :)
pozdówka.
Po mistrzowsku się obchodzisz z językiem polskim. Hej.
Aby nie było nudy - to gdzie ? w dolinę Rospudy Dobre
to jest