Ach, to czekanie...
;))
Za cóż mnie karzesz? I tęsknić każesz?
Nie dzwoniłeś do mnie całe pół godziny.
Chyba się na Ciebie Kochany obrażę...
Kolejne, cenne minuty tracimy...
Czy Twoje serce milczy jak głuche,
że nawet jednego, małego sms-ka?...
Ile można chodzić z nadstawionym uchem?
Oj, nie! Nie spadnie mi ani jedna
łezka...
Co Ci zrobiłam? Za co te męki? -
przez pół dnia dzisiaj skrzynka była
pusta.
Jak przyjdziesz, to nawet nie podam Ci
ręki!...
Chyba, że... policzek... czółko, może...
usta...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.