Ach, wiosno...
Wiosno najdroższa, gdzie się podziałaś?
czy o nas, spragnionych Ciebie,
zapomniałaś?
Czy też wędrując, gdzieś się zgubiłaś?
A może się na nas o coś obraziłaś?
Czy marzanna, która unosi się na wodzie,
Żywa jeszcze zatopić się nie może?
Może idąc do nas, zatrzymałaś się gdzieś po
drodze,
podziwiając stale swe piękno w lustrzanym
jeziorze?
Jeśli tak bardzo oczarowałaś się sobą, o
piękna pani,
pozwól, niech zdarzy się to również między
nami.
Rozumiem to dobrze, że można zakochać się w
twym uroku,
podziwiając twą wspaniałość od świtu do
zmroku.
Uwierz, że my także zauroczymy tobą swe
oczy,
patrząc choćby na krople porannej twej
rosy.
Takie przejrzyste i pełne świeżości,
za którymi kryje się widok soczystej
zieloności.
Mamy już dość śniegu, który spada z
nieba,
twych promieni słonecznych nam teraz
potrzeba!
Czy nie żal ci krokusów, które
gdzieniegdzie wyrosły?
Czy mają zwiędnąć przez ten klimat dla nich
ostry?!
Przecież czas twego przyjścia już
przedwczoraj nastał,
kiedy to przypadł 21 marca!
Pośpiesz do nas, prosimy, co prędzej,
i nie rób nam takich numerów nigdy
więcej!
Komentarze (4)
Podoba sie ...:)
U mnie jest. Urocza sypiąca zielenią po łąkach,
Kwiatki dzióbki z ziemi wytykają i temperatura około
20 stopni C.Pozdrawiam serdecznie
Też na nią czekam z niecierpliwością
Piękne zaproszenie Wiosny.
Ja też na nią czekam.
Pozdrawiam serdecznie