Adios
na pożegnanie miłych mi życiowych chwil...
I cóż-by upleść?
Wianuszek swej duszy?
Przetkany nadzieją?
Wspomnień miłych jej…
Ostatnią niedzielą!
Świadoma odejścia
Pogodzoną dłonią
Jak chorągiewką na wiatr
Mknęłam w stroną Twoją
Spojrzenia się bałam...
Wypowiedzieć słowa
I na Twe czekałam z opuszczoną głową...
Zerkałam na koniuszki…
Włosów Twojej główki
Które…roznieciły miłość Mą malutki
One mnie wabiły
Twoja prosta dusza...
I pustka Twoich bram
Jak dziecię,które nocą przygniotły
cierniska…
Tak dusza Twoja znagla szukała urwiska
Urwiska samotności.
Lękiem,
Twą bojaźnią,
Duszę ulepiłeś,
Miłości ropusze w wnętrzu utopiłeś…
Ona czeka!
Woła Twej pomocy!
Chwilą ufności spojrzyj jej dziś w oczy…
Odrzucając przepych
Nieład ludzkich dni
Zaglądając w serca swego drzwi…
Pojmij komu ufasz
Gdzie dni Twej radości
Komu stać się darem
Ofiarną miłością
Lepiąc życie…
Już nie Swe
Lecz wspólne!
Pragniesz ofiarować
I tego Ci życzę
Tego pragnę...
Ów Twego spokoju
Wiarą utkanego
W kruszynie chleba
Miłości danego
Choć nie ja miłością...
Nie ja Twą radością...
Lecz Ty mi miłością !
I moją radością …
Prostoty kształtem usłaną stałeś się
W oddali ma dusza ukoi w katuszach
Modlitwy poskąpić nie mogłaby …nie zawołać
do Boga...
By wiary
Nadziei
Miłości wianuszek!
Uplótł wprost na Twą poranioną dusze!
Wczorajsze pożegnanie,
Wczorajsze zawitanie ,
Utuliło mnie…
Moje czekanie
Pragnieniem Twym nie było
Oblać mnie cierpieniem
Tobie odstąpiło
Utulenia smutku po raz ten ostatni
Zerkają na drzewa,
Szepczący Ci wiatr,
Otwierając zasuwę swej szafy…
Sięgnij po różaniec
Dany Ci
Ochroną każdych nikłych dni
…
Odnajdę pokrywę mego uśmiechu
Spokojem usłanego
Miłego odskoku
W dziedzińcu duszy mej
Więc nie trwóż się o mnie
Lecz uśmiechnij głęboko...
Jak to czyni z bólu serce me.
dla Ciebie Lajkonik
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.