Adres nieznany
Nicość przewraca się na plecy
Odsłaniając rzeczywistość
Gdy patrzę w jej oczy
Wypełnione próżnią wsuwam ręce
W jej dalekobieżne tęczówki zapadam się
W podświadome czarne dziury
Czy wyjdę gdzieś po tamtej stronie
wszechświata?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.