ADWENTOWA ZADUMA
Nikt mi nigdy nie odbierze,
wiary w Boga, prawdy, ludzi.
- Tyś naiwny, mówią szczerze,
po co się daremnie łudzisz.
Niepoprawny optymista,
w swojej szarej codzienności,
myślę, że wiele skorzystam,
dając innym gest miłości.
Jesień przeszła, idzie zima.
Choć zdarzają się źli ludzie,
wciąż umacnia mnie nadzieja,
że przemianę wniesie grudzień.
Przy opłatku, w czas Wigilii,
o zbłąkanym się pamięta.
Świat jest lepszy, wszyscy mili,
ponoć mówią i bydlęta!
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2018-12-02 22:24:51
Ten wiersz przeczytano 1068 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Ładnie.
Podoba się,
drobna uwaga, literówka: prawdy, i rytm w ostatniej
zwrotce Ci się załamał. Pozdrawiam
Podoba mi się ten optymistyczny przekaz. Co myślisz o
małej korekcie przedostatniej strofy
"Jesień przeszła, idzie zima.
Choć zdarzają się źli ludzie,
wciąż umacnia mnie nadzieja,
że przemianę wniesie grudzień."?
Wiadomo, że autor najlepiej wie, co jest dobre dla
jego wiersza.
Miłego poniedziałku:)
Rozumiem Cię, też jestem optymistką.
Wszystko się zmienia, my szczególnie w okresie świąt
szczególnie...a wiara, to czasem piękny spadek po
przodkach, mocny i głęboko zakorzeniony...
pozdrawiam serdecznie
te same marzenia miał JEZUS próbując nas zmienić i po
sobie nam coś zostawić- jak widać szkoda było jego
cierpień
Widzisz - jak to bywa z moją uwagą: wiersz mi się
bardzo spodobał, a glosik uzupelnilem teraz dopiero.
Podrawiam jeszcze raż:)
czytałem z uwagą i przeżywaniem a na konieć -
parsknąlem śmiechem. - "ponoć..."
Pozdrawiam Janku:)
...oby tylko te bydlęta jako ludzie nie gadali
i byśmy się jako myszy pod drapaki nie chowali...
fajny wiersz, podoba się; dobrej nocy Janie:))