Agonia miłości
W niewidzialnym domu niewidzialne
twarze,
niewidzialna wrogość ostro szczerzy kły.
Była kiedyś miłość byli kiedyś ludzie,
teraz tylko pustka z wiatrem w oknie
śpi.
Szepty niegdyś czułe przeszły w szloch
rozpaczy,
oczy szklaną tęczą patrzą w nicość dnia.
Kim jest ta kobieta co nie ma już duszy?
Kim jest ten mężczyzna co utracił "Ja" ?
autor
Sara SZost
Dodano: 2007-11-25 20:02:39
Ten wiersz przeczytano 546 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
jeśli nie uda się utrzymać tej iskry,nawet gdy błyśnie
ogień to i tak zgaśnie i już nie ma tej kobiety ani
tego męszczyzny...smutne ale prawdziwe
Smutne takie chwile, nikomu nie są miłe.
Żeby ich się pozbyć pisz częściej wiersze.
Ciekawy temat, To JA czasem jest potężniejsze od
miłości
Czasem tak się zdarza, ale może to być
przejściowe.Przejęłam się treścią, forma bardzo mi
odpowiada.Pozdrowienia.
Cóż,gdybyśmy nie czuli smaku samotności i rozpaczy
,nie dowiedzielibyśmy się jak smakuje szczęście,które
po pochmurnych chwilach rozjaśnia jak słońce nasze
twarze.Wiersz Twój bardzo mi się podoba.
Piękny wiersz napisany w rozpaczy a może to cierpienie
w nim trwa Wiersz wzruszył mnie ogromnie i jest
tęsknotą olbrzymią Wyrazy uznania