Aisza
Jechałem przez diuny, jechałem przez
piaski
Aż ujrzałem obóz w martwym słońca
blasku.
Nad wyschniętą rzeką wygasłe ognisko,
Porzucone próżne juki i to wszystko.
Spętałem wielbłąda, siadłem na kamieniu,
Sięgnąłem po betel i żułem w milczeniu,
Przed sobą ujrzałem twarz pięknej Aiszy
I całą historię, którą wam opiszę.
Widzę: Płonie ogień i jagnię się smaży,
Sześć bukłaków wina Allaha znieważa.
W miedzianym imbryku kawa się gotuje...
Brat brata dziś wielką ucztą podejmuje.
Widzę: Brat spać poszedł między konie,
osły,
Te bukłaki wina ciężki sen przyniosły,
Drugi brat wielbłąda dosiada najciszej,
Porwał bratu żonę – przecudną Aiszę.
Widzę: Brat się budzi. Dawno minął
ranek,
A w haremie braknie żony ukochanej,
Więc zaraz kulbaczy rączego bachmata
Przez piaski pustyni będzie gonił brata.
Widzę: Szabla błyska. Bracia groźnie
dyszą
Pragną z sobą walczyć o piękną Aiszę,
Ona zrywa nikab, między braćmi staje
Choć obaj są wściekli, walczyć im nie
daje.
I słyszę jak mówi cedząc każde słowo:
Obaj mi jesteście wstrętni jednakowo,
Lecz wrócę do męża, co moim rodzicom
Dał za mnie mahr suty – cztery
wielbłądzice.
Nikt z was mnie nie spytał, czy wolę
którego,
A ja do haremu tęsknię mężowskiego,
Bo jest w tym haremie najsłodsza
Dżalila,
Która mi dzień każdy i noce umila.
***
Na śladach ogniska ogień żem rozpalił,
Gotuję maqlubbę, dziś nie jadę dalej.
Noc niesie ochłodę. Dumam sobie w ciszy
O historii braci i pięknej Aiszy.
Komentarze (15)
jest o czym dumać,
:)
Aisza budzi we mnie pewne wspomnienia i skojarzenia :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Coś jak Byron w satyrycznym wydaniu :)
Dziękuję za krótką wyprawę w Orient
Lubię wierszowe sprawozdania, wnoszą tyle ciekawych
informacji...sama opisywałam tak niedawno moje wojaże
w Tajlandii
pozdrawiam ciepło
żem rozpalił...rozpaliłem, bardziej literacko,
Świetny wiersz. Barwna i doskonale napisana opowieść!
Pozdrawiam, dobrej nocy :)
Piękna opowieść :)
Pozdrawiam
No padłam!
Przepiękna historia Z ogromną przyjemnością
przeczytałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Gratuluję Michalku! Piękny wiersz :)
Dobrej nocy :*)
☀
Bardzo fajny. Z przyjemnością przeczytałem. Pozdrawiam
widzę podobieństwo do Wołodyjowskiego, Ketlinga i
Oleńki.
wiersz super.
pozdrawiam Michale :)
Miłość to przechera i to ona wybiera... :)
Ciekawa opowieść, która zmusza do zadumy nad dolą
kobiet, w miejscach, gdzie można je kupić za kilka
wielbłądów:( Miłego poniedziałku:)
Fajny wiersz... Na początku pasuje mi bardziej :
jechałem wśród piasku.
Ale to tylko takie moje odczucie :)
fajny wiersz przed snem przeczytałem ...lecz za
haremem nie tęsknię ... wystarczy mi Jadzia dobranoc
...
https://www.youtube.com/watch?v=MsiqQ681iSw