akcja wiśnie
sadownicy dziś z Błędowa
obwieścili w kilku słowach
chętnych do zrywania wiśni
- poczta pantoflowa
Urząd Gminy w internecie
na fejs-buku nie zgadniecie
z propozycją wyszedł taką
- zbiory są zapłatą
przyjechali urzędnicy
profesorzy i prawnicy
chęć pomocy niosą pracą
- przecież nic nie stracą
pół na pół zapłata dobra
korzyść będzie obustronna
zapełniają swe spiżarnie
- nic nie zginie marnie
Komentarze (49)
fajnie, ciepło i koncyliacyjnie :) pozdrawiam
Ale fajnie :)
Pozdrawiam
i wszyscy zadowoleni,
oprócz Urzędu Skarbowego,
bo oni są od tego,
by od tego, co za darmochę,
uszczknąć podatku trochę.
ciekawy i na czasie. :)
pozdrawiam i jak zwykle bezskutecznie zapraszam :):)
I wszyscy radzi! Pozdrawiam!
oooo... ale fajny pomysł, i bardzo miły do czytania
wiersz :-)
Dobry wiersz. Słyszałam o tym pomyśle. Ludzie i
sadownicy zadowoleni :)
ciepły wiersz pozdrawiam
Ja bym wszedł na drzewo pod pozorem zbierania, najadł
się, potem zszedł i pod pozorem niedyspozycji żołądka
wrócił do domu. :)
Pozdrawiam serdecznie Jadwigo.
znakomity pomysł Pozdrawiam:))
najważniejsze nie zmarnować urodzaju - chętnie
pomogłabym w tych zbiorach podjadając wiśnie prosto z
drzewa dawno takich nie jadłam- fajny wiersz :-)
pozdrawiam
Bardzo się podoba i wiersz i pomysł
Pozdrawiam serdecznie :)
Można i tak, bo każda praca się opłaca, a to co latem
się nazrywa, zimą smakiem rozkoszy do gardła spływa...
:)
Fajny wiersz...
Miłego dnia:)
świetny pomysł!!!
Za komuny braliśmy autobus ludzi, ciężarówkę i w
umówione sady. Nic za darmo, ale dużo taniej, teraz
ludzie obrośli w piórka. Pozdrawiam Jadziu, miłego
poranka Ci życzę.