akordy
osiem drewnianych wieszaków
wisi w dębowej szafie
bluzka zielonożółta
spodnie od Levisa
sukienka szyta na miarę
co jakiś czas je przesuwam
ubrania nienowe niestare
powinnam szybko opróżnić
mam jeszcze ciepłą chustę
nią się zazwyczaj otulam
pomimo częstego prania
zapach nie ustępuje
perfumy firmowe najdroższe
akordy niepowtarzalnej
osiem drewnianych wieszaków
dziś usunę
są czarne
******************************
/wersja druga/
dębowa szafa pełna
drzwi niedomknięte
wystaje rękaw
guzik ostatni urwany
bluzka zielonożółta
flamastrem kod zapisany
spodnie od Levisa pamiętam
wszywałam zamek
sukienka
wykrój na miarę
granat z czerwonym szalem
co jakiś czas przekładam
ubrania nienowe niestare
powinnam dawno wyjąć
opróżnię dziś
półki
wnętrze
mam jeszcze chustę
wystarczy
otulam się nią najczęściej
choć wielokrotnie prana
zapach nie ustępuje
perfumy firmowe najdroższe
akordy niepowtarzalne
brzmią melodią subtelną
pastele
bez barwy czarnej
Komentarze (137)
Mnie podobają się obie wersje Pierwsza jest bardziej
tajemnicza druga w zakończeniu bardziej pogodna
Zostaw obie wersje bo chociaż odmienne są bardzo dobre
Pozdrawiam serdecznie ci_szo
intryguje mnie zapach tej chusty(i trochę
marka)...świetna refleksja:) pozdrawiam
Ona56:) dziekuję bardzo za komentarz. Treść nie jest
skomplikowana. Jesli znajdziesz czas, poniżej w
którymś z komentarzy ogólnie naświetliłam o co chodzi.
Może faktycznie za bardzo zagmatwałam tymi
wieszakami:)
Do wieczora:)
Miło mi widzieć po wierszem tak sympatyczne
koleżanki:) Dziękuję za zabranie głosu.
Wiersz będę poprawiała.
Kalokieri:) gdzie są Twoje wiersze?
I w ogóle wracaj, bo będę płakać:((
Wieczorem popiszmy, co Ty na to??
Pozdrawiam.
kalokieri13, nie wiem, czy mogę Cię o to prosić, ale
NAPISZ do mnie. Sprawa ważna. Muszę coś wyjaśnić.
Piotr majowy, podpisuję się pod Twoim komentarzem do
tej kretynki siekierki :-)))
Czytając Twoje wiersze, można się wiele nauczyć! chylę
czoła:)
Miłego dnia:)
W wierszach jesteś niezmiennie tajemnicza, chicha i
intrygująca. Ale do niczego nie zmuszasz, nie
narzucasz czytelnikowi własnych poglądów. Zostawiasz
chwilę na przemyślenia. Trzeba umieć być takim, a to
wielka sztuka. Nie oceniam treści, bo mysz ze mnie
malutka, ale czytam z dużą przyjemnością. Pozdrawiam
:)
Sorki Halinka, że pod tym wierszem ale Piotr - szacun
wielki. Jeśli chodzi o BILBO - też uważam, że jego
wskazówki, rady a nawet surowa krytyka wychodzą nam na
dobre. Osobiście szanuję Go bardzo, podziwiam i do
pięt nie dorastam Mu niestety. Panie Redaktorze proszę
wybaczyć Piotrowi. W słusznej sprawie go poniosło:)
Bo nie jest prosto,
rozstać się z przeszłością!
Pozdrawiam!
Nie usuniesz, Droga ci_szo. Zostaną. W pamięci.
Potrafisz przejmująco, i prosto zarazem, przekazać
taki ładunek emocji... :)
A levi strauss to moja firma; nie tylko 501, noszę też
inne... numerki.
errata- :
"czego" wybaczać