Akt burzy nieboleśnie...
Panu Q! Ach, ach, ach!
Nie czuję się sama
a bez Towarzysza
obdarta z marzeń
i pragnień
Choć wyobrażam sobie
że patrzymy razem
i mokniemy
W ciszy naszych rozkrzyczanych
zgodnych dusz
buntowniczych
chyba
patrzymy razem
jak grzmoty się rozchodzą
i rodzą rodzą
żyją
jak błysk w oczach
naszych młodych
Nawet zamkniętych błogością.
a uśmiechy nasze niewidzialne
marzycielskie mokną
***
Nie czuję się z kimś
a w myślach Towarzysz
myśli rękoma będącymi jeszcze
chwytam jak głodna
Wokół mnie woda dużo
rozedrganego
powietrza
odgłosy jednolite istniejące
Pożądanie natury
wieczności i wszystko
oddech i ja i
dotyk
Oboje kochamy burzę
***
Post scriptum
Po błyskach zobaczysz
gwiazdy
Za chmurami umiera księżyc
Komentarze (1)
bardzo fajna forma wiersza końcówka z P.S jest
podsumowaniem trafnym moim zdaniem tego wiersza