AKWARIUM SKORPIONOW
spiewa co noc piosenke
o pozegnaniu starych przyjaciol
dzwieki wyciskaja ostatnie krople
z nielegalnych checi zycia
wywieszone rzadkiem
blakna w tropikalnym sloncu
zatrzymujac zapach
przesolonego powietrza
taras widokowy odlicza czas
zachodami pomaranczy
wabiac kaktusami
opustoszala pamiec
soczyste barwy figowych ogrodow
z morzem w odleglym tle
obracam miedzy palcami
rejestrujac obiektywem zrenic
przypadkowe obrazy ukladanki
w hiszpanskim kalejdoskopie
z nudow
swiece woskiem kapia
na piaskowy sufit
a kafelki z podlogi wychylaja
biale twarze do metnego lustra
wzdluz scian
wypchanych jazgotem pordzewialego globusa
codzienny spacer sladami skorpionow
i zawsze jeden cel
poszukac drzwi
.... Safrielu...otworz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.