ALCOWHORE - PRZESZCZEP ŚMIERCI
Chorym snem rzeczywistość oglądam
Nic mi się nie chce, za butelkę pociągam
Porwane myśli, spuchnięte dłonie
Odkręcam szkło, kończąc agonię
Grzebiąc lęk i strach...
Akceleracja szaleństwa
Postępowa demencja
Procentowa iniekcja
Umysłowa impotencja
Coraz łykając złudną eskalację
szczęścia...
Wszywka, odwyk, sanatorium-satanorium
Sznur na szyi - prosektorium
Sekcja zwłok resztek marzeń i podarte
kalendarze
Skaryfikacja duszy, pomiędzy interwałami
trzeźwości
Dezynfekcja normalności
Pełzający lunatyk pośród "żywych"
Wygryzający ostatnie pokłady
człowieczeństwa
Jak marionetka ze śmiercią w kieliszku
nurkuję
Gwałcony przez siebie - krzyczę
milczeniem...
Łańcuchem "wolności" do paliwa przykuty na
zawsze
Kiedy w końcu pragnienie ugaszę ?!
Topiąc się w grzechu
W letargu wciąż leżę
Ostatnia kolejka ? No k..., nie wierzę !
Szelest wyrzutów sumienia
Wodospad alkoholu w szczęście zamienia
Uśmierzenie ? - Nie schizofrenia, wykluta z
cierpienia...
Do brzegu kaca dopływam...
...Odpływ ! - Wracaj na szklaną tratwę
kochany
W kolejny rejs ciągu ruszamy,
paranojami tak pięknie utkany...
Boję się żyć,
boję się umrzeć...
Pożar delirium flacha ugasi
Zasrani menele ? - nie to już są Nasi
Kumple są wokół, browar pod ławką
Ktoś mi potrzebny ? - Niezwykle rzadko
Rozkosz - ukojenie - smutków nekroza
Alkohol - najłatwiejsza na depresję
narkoza...
-Chwiejnym krokiem na cmentarz sam
zmierzasz...
To Twoje życie, to Ty wybierasz... !
sobie...
Komentarze (4)
sa
mo
świa
do
mość
Mam
na
dzie
ję,
pro
cen
tu
ją
ca
(sic!)
Gratuluję
bardzo ciekawie sie wypowiadasz
Alkoholizm to śmiertekna choroba. Trafnie wyraziłeś
ten temat, zwłaszcza wyrażając emocje.
bardzo dobitnie pokazane staczanie się...i faktycznie
wybór ,sami sobie nakładamy do głowy różne rzeczy więc
sami możemy tez to zwalczyć,kwestia samozaparcia..i
silnej woli.