Ale draka
Dawno dawno temu w raju
Jeden anioł był na haju
I darł mordę wniebogłosy
Gdzie do diabła są erosy ?
Urojenia miał po koksie
Widział twarze po botoksie
Jakby tego było mało
Czosnkiem mu się odbijało
A na skrzydłach widniał napis:
Mam dziś wolne. Co się gapisz?
Wszyscy z raju uciekają
W lewo w prawo się miotają
Dorwał anioł wreszcie Ewę
Adam schował się za drzewem
Ale z ciebie jest diablica
Weź nie rumień teraz lica...
Adam jabłkiem się udławił
Wąż bohater się postawił
Syknął jakby wbił se drzazgę
Anioł rozgniótł go na miazgę
Ewa rzecze zapłakana
Łeb mnie boli dziś od rana
Mój aniele mój upadły
Gdzie maniery twe przepadły ?
Nawet anioł moja droga
Musi czasem pofiglować
Komentarze (11)
ale draka - polubiłem Twój styl pisania...
Niezły hulaka z tego junaka. :D
Pojechałeś ostro.
Pozdrawiam.
Z humorem
Pozdrawiam
Ach, te kobiety zawsze znajdą wymówkę, aby uniknąć
seksu. Interesujące jest jednak, że podczas seksu nie
odczuwa się bólu np. głowy. Prokreacja ma
pierwszeństwo.
Pozdrawiam :)
widzę, że piszesz własną wersję biblii
w żartobliwym tonie - wariacja raczej nieanielska :)
A później został moim aniołem stróżem... :)
...płytkie
anielskie piórka lekko zdefasonowane
Dobre.
Ale to nie jest historia biblijna ;)
bo anioły upadłe zaczęły fikać dopiero po
wypierdzieleniu z raju :)
Pozdrawiam :)