Ale nie było obłudy!
Ma pierwsza miłość którą opiszę,
wiele mi droższa, to zobaczycie.
Ta oto chwila...tej nie zapomnę,
ten okres życia, należy do mnie.
Wyszła na ścieżkę którą kroczyłem,
więc ją zabrałem i nie zniszczyłem.
Było nam dobrze, tak jest do dzisiaj,
ale wspomnienia, czas nam wycisza.
Miało być cacy, lecz po co kłamać,
ciężkie to czasy też były dla nas!
Poezję wierszem pisało życie,
a wspólne razem, dalej opiszę!
Wiejskie wesele, ślubu pieczęcią,
na koniec podróż, poślubna modna.
Poznać rodzinę...pałałem chęcią,
dużo słyszałem że bardzo zgodna.
Czy miał tu amor jakieś zadanie,
dawniej to były – tylko bajeczki.
Pokój i miłość, najbardziej znane,
potrzeba pracy...to nie przelewki!
Tą mieli wszyscy...dzisiaj zagadką,
jak krytykować, po wojnie życie?
Bajki zostały pod szkolną ławką,
a młodzież nimi dzisiaj raczycie!
Brakuje pracy, wciąż plotki krążą,
można bajkami młodzież uraczyć?
Sami uczeni...dziś krajem rządzą,
dlaczego nagle, brak teraz pracy?
Za grosz poezji, sam zobaczyłem,
jak prawdą teraz, wczoraj opisać?
Też inną szkołę życia kończyłem,
jak nie marudzę, mogę dopisać!
Komentarze (34)
Ty Henio pozwalasz swoimi wierszami, przeżywać rzeczy
codzienne, proste, w zwykły prosty sposób. Ta
prostota, niby nieporadność, bunt i nagonka, gromadzą
koło Ciebie i Twojej twórczości coraz więcej osób.
Ponadto jesteś sympatycznym człowiekiem, również Twoje
komentarze mają charakter rozmowy, czasem uwag, lub
zwierzeń. Dlatego pisz dalej „nie
marudzisz”
Co do tego wiersza, zgadzam się z komentarzem
poniwiec, że są dwa w jednym. Rozpocząłeś od
osobistych wspomnień, i tak należało zakończyć, jako
podsumowanie. Pozdrawiam :)
Mój szacunek dla Ciebie, za Twój szacunek do milości
:)
Ależ drogi Heniu, obłuda była na każdym kroku! Na
każdej stronie gazet, w każdym przemówieniu, w każdej
publicznej wypowiedzi. Nie próbujmy idealizować
tamtych czasów, bo były okropne pod każdym względem.
Co do wiersza, to są to właściwie dwa w jednym.
Pierwsze cztery zwrotki bardziej osobiste, następne to
publicystyka. Nie łączyłbym tego. Wydaje mi się, że
lepiej by było do pierwszych czterech dopisać jedną
lub dwie na ten sam temat jako podsumowanie.
Serdecznie pozdrawiam, M.
chylę czoła przed doświadczeniem i umiłowaniem do
"introspekcji", ale nie przed wierszem...
Podoba mi się ten wiersz. To ogromna przyjemnośc
obcować z Twoją Poezją.
No ja te czasy znam tylko z opowieści rodziców i myśle
że choć było ciężko to jednak ciekawiej pod pewnymi
względami. Podoba mi sie Twój wiersz, pozdrawiam!
Henio czytałam z przyjemnością osobiście wiersz mi się
podoba, a w życiu Henio tak jak ty nie marudzę bo
.../ wilk w lesie-słuch ma dobry!!! /
Pozdrawiam serdecznie :)
...masz rację człowiek szedł do pracy i nie miał potem
chęci na nic pracowaliśmy 6,7 dni w tygodniu a później
trzeba było polować...żeby było coś w domu do jedzenia
od czwartej,piątej rano za chlebem ,mąką,cukrem co
dzisiaj jest nie do uwierzenia...
Kazde pokolenie ma inne wychowanie, inne zasady życia
i życie ma inne wymagania , przesadne zresztą. Bardzo
ładny wiersz.
Ja tam nie wiem, który rocznik i nie wnikam..ale
wiersze Twoje zawsze chętnie czytam
:)..Uuuf..zmęczonym już..od góry do dołu śmiga moja
postać..w środku Henio został..Więcej wie o Polsce,
niż my tu w kraju.. M.
Podoba mi się Henio Twój szacunek do miłości, że jej
nie zniszczyłeś :)
Dla mnie jest super i wcale nie marudzisz, więc pisz
dalej:))
Ładny wiersz...jest co wspominać, zachwycać się i o
czym pisać...podoba mi się...pozdrawiam :)
porządek świata zawsze jest ten sam,tylko ludzie
mierzą go innymi miarkami,jak zawsze z zaciekawieniem
czyta się twój wiersz
Heniu Ty masz tyle mądrości życiowej, lubię Twoje
wiersze:)