"Ale są jeszcze sprawy drobne"
Zakwitło lato. Drugi czerwiec
zmierzchem zakrada się do wspomnień
(tamte poziomki, łzy łabędzie
wokół bindugi, lata powiew
nie ma już w sobie tamtych uciech)
I Śniardwy wielkie jak ocean.
Wiesz, w nich perkozy toną smutkiem.
Ranek dmuchawcom łzy ociera
a wiatr je wlecze w dal, do nieba
(widziałeś może?). Mewa kwili
na dzikiej plaży, cień pod drzewa
padł starej wierzby, klonów i lip
kwitnących miodem. Pachnie ziemia.
Zanim mi pierwszą gwiazdkę zerwiesz
wiedz, ze nie spełni mi życzenia.
Tęsknię - mój tato - drugi czerwiec.
Komentarze (80)
Pięknie, ja też tęsknię
za swoim...
Pozdrawiam Ewo serdecznie.
Wzruszyłaś wspomnieniem, pozdrawiam ciepło.
Pomilczę...
wzruszające, piękne wspomnienie... non omnis...
Refleksyjnie ze smutkiem, ale cudownie.
Piękny wiersz.
Dobrego dnia:)
Dziękuję kolejnym gościom za dobre słowo :)
Piękny wzruszający wiersz i zatrzymuje;)pozdrawiam
cieplutko;)
Wzruszyłam się-cudny
Jak to jest mieć dobrego ojca? W tym wierszu znalazłam
cichą odpowiedź.
Pięknie...
Ja też tęsknię za swoim,
a odszedł niestety prawie 30 lat temu, stanowczo za
wcześnie, choć na rozstanie z bliską osobą zawsze jest
za wcześnie, zwłaszcza, gdy jest się ukochaną córką
tatusia...
Serdeczności ślę Ewo,
nie bywam ostatnio an beju, ale dziś zrobiłam wyjątek,
jeszcze zerknę do innych Twoich ostatnich wierszy,
choć nie wiem czy każdy skomentuję, bo już b.późno.
Serdeczności ślę Ewuś :)
Niezwykły wiersz na specjalną okazję :) Pozdrawiam
serdecznie +++
ładnie. pozdrawiam
cudownie i wzruszająco poezja w każdym calu
Serdeczności Ewuniu:))
Wrociłam bo jest cudnie!!! :-)