"Ale są jeszcze sprawy drobne"
Zakwitło lato. Drugi czerwiec
zmierzchem zakrada się do wspomnień
(tamte poziomki, łzy łabędzie
wokół bindugi, lata powiew
nie ma już w sobie tamtych uciech)
I Śniardwy wielkie jak ocean.
Wiesz, w nich perkozy toną smutkiem.
Ranek dmuchawcom łzy ociera
a wiatr je wlecze w dal, do nieba
(widziałeś może?). Mewa kwili
na dzikiej plaży, cień pod drzewa
padł starej wierzby, klonów i lip
kwitnących miodem. Pachnie ziemia.
Zanim mi pierwszą gwiazdkę zerwiesz
wiedz, ze nie spełni mi życzenia.
Tęsknię - mój tato - drugi czerwiec.
Komentarze (80)
Wzruszający piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Jestem pod wrażeniem.Świetnie to zrobiłaś.I stylowo, i
poprawnie.Jestem na tak.Nawet bardzo...
Pięknie i wzruszająco! Pozdrawiam!
Serdecznie dziekuje mili goscie za odwiedzinki :)
Piękny,aż zapłakało moje serce.
Pozdrawiam cieplutko.
Z łezką w oku pozdrawiam Jagodo i ściskam mocno.
https://www.youtube.com/watch?v=uFrlHZqSnkU
Piękny zakątek Mazur, zapewne Jagodo ryby z tatą
tam łowiłaś i spędzałaś lato. Patrzy z góry
na Ciebie i jest dumny.
Pozdrawiam pięknie.
Przepiękny wiersz, a za rym kwili - i lip należy się
specjalna nagroda.
Wzruszający wiersz Pozdrawiam Stello
Piękna melancholijna refleksja
Pozdrawiam
Powtórzę za Stroną Księżyca...
Końcówki się nie spodziewałam... Zmieniła wszystko
Tak, oczywiście
Przecudnej urody wiersz :-)
Witaj,
dramatyczne wspomnienia, 'przybrane' obrazami przyrody
i lata...
Pozdrawiam.
pięknie
Cudna liryka. łapie za serce. Pozdrawiam Ewuś :)