Ale wiosny mi żal
Tu gdzie z talii tak gibkiej brzuch
sklepienie bierze
A z wygięcia od lędźwi plecy idą szerzej
Tam wzruszeniem aż duszą oddech czyniąc
krótkim
Prosto z serca powstałe dziwne jakieś
smutki
Wiosna płynąc łąkami w welonach ulotnych
Wie że skwitną dmuchawce w żółcieniach
swych złotnych
Dniem najdłuższym przygarnie sobie czerwiec
słońce
Nim rozświetli w krąg wszystko pięknym
wiosny końcem
Aż nadejdzie nam lato i rozpali skwary
Wprawdzie przejmie od wiosny jej niektóre
czary
Będzie wciąż nas zachwycać lecz przypomni
jeszcze
Wiatrem chłody jesienne a często i deszczem
Komentarze (10)
Z przyjemnością przeczytałam.
Melancholijnie nastraja Twój wiersz. W pięknych
metaforach kryje się chęć zatrzymania tych ulotnych
chwil, kiedy cieszymy się pięknem wiosennej przyrody,
pięknem świata. Ja co roku buntuję się przeciwko
przemijaniu kiedy sierpniowa przyroda wraz z coraz
krótszymi dniami bezdusznie pokazuje, że jesień się
zbliża...Piękny wiersz:)
Zgadzam się z autorem Centurio i z sael, chętnie
ostatnio wracam do tej strony, oby tak dalej; kolejny
piękny wiersz; tak wiele napisano na ten temat, a
jednak czytam z przyjemnością - trochę melancholijnie,
trochę romantycznie, ale interesująco - ponieważ
dobrze technicznie, na TAK.
super wiersz, ogromnie mi się podoba, pan Bałachowski
chyba ma jakąś zwyżkę formy, wiersze jak malowane
wychodzą z pod jego ręki, gratuluję.
To tak jak w naszym życiu, jest wiosna piękna i lato
dojrzałe i jesień po lecie i zima, to chyba już ta
ostatnia rzecz na świecie. Zawsze piszesz dobre
wiersze ze znawstwem w tej dziedzinie literatury i ten
jest również taki.
Wiosna jest urocza, bo pierwsza obdarza nas ciepłej,
potem jest nam jej żal, bo lat nigdy nie jest takie
pewne. Ładne metafory, i cały wiersz mi się podoba.
..wiosna płynie w welonach ulotnych.. dmuchawce w
żółcieniach złotnych ..
musiałabym przepisać cały wiesz - jestem pod
niesamowitym wrażeniem. Pióro tak piękne że "dech
zapiera" doprawdy,
przepiękne metafory sama się dziwie - jak można
napisac taki wiersz - ten dobór słów - brak słów.
Wiem, że to nie pierwszy taki wiersz ale tym jestem
"zauroczona".
Taki całkiem inny wiersz, piękne słownictwo, ładne
rymy, a treść.O, jest wspaniała. Wiosna jest
najpiękniejszą porą roku i prawdą jest, że przekazuje
siebie pozostałym porom roku.A najważniejsze, że
ciagle wraca.
Az szkoda ze tylko trzy zwrotki, bo wiersz naprawde
bardzo dobry. Utrzymany w klasycznym stylu, temat niby
znany a jednak interesujaco ujety w calosc:)
Piękny wiersz, słownictwo, metafory i nutka żalu nad
kończącą się wiosną.