Aleja gwiazd...
Aleja gwiazd… prowadząca do
nikąd…
Tysiące myśli, w których pustka
świeci…
Za dużo słów, nie mających
znaczenia…
Bezmyślność kładąca się cieniem w ludzkich
umysłach…
Oczy, nie dostrzegające żadnego
ruchu…
Uszy, którym obcy jest dźwięk.
Brutalna rzeczywistość, w której Ja,
Ta mała, nie znacząca zupełnie nic,
Ta zwariowana, radosna, odbita kolorami w
szarzyźnie…
… protestuję…
… domagam się…
… wręcz żądam…
Szczęścia dla Świata.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.