Aleppo
Kiedyś było to miasto
Tętniące życiem w każdej minucie
Kawiarniany gwar, dziecięcy śmiech
na placach zabaw, zapach spalin
Aleppo zostało nawiedzone
Przez Bogów wojny
I już nic nie było takie samo
Kawiarniany gwar ogłuszyły
Odgłosy wybuchów i wystrzałów
Dziecięcego śmiechu już nie słychać
Wyparł go strach
Zamiast zapachu samochodowych spalin
Tam czuje się zapach wojennego prochu
Tak Bóg wojny obraca miasta w ruinę
autor
Katarzyna Chludzińska
Dodano: 2016-10-13 15:15:01
Ten wiersz przeczytano 1230 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Turkusowa Anno. To coś nawet koło wiersza i poezji nie
stało.
Turkusowa. Nie ściemniaj Katarzynie, że to jest
wiersz.
Życie
Zwykła notatka pozbawiona wiersza. Dobre do Faktów na
TVN, a nie na Beja. Temat owszem i smutny, ale podany
jak karma w misce dla psa.
Tragiczniejszy w swej wymowie
bo niewinni tu bogowie.
Ludzie, ludziom to fundują,
co w bestialstwie się lubują.
Poruszający wiersz.
:(
Wzruszająco i prawdziwie.
Ten okrutny tragiczny obraz
trafia do mojej wyobraźni
tym bardziej, że sam jako
dziecko przeżyłem koszmar
wojny.
Serdeczności Kasiu:}
tak tragicznie prawdziwe