Alkohol
dla mojego taty
Kiedy skończyłam piętnaście lat
zrozumiałam, że życie to tani żart
alkohol niszczy was
rozwala rodziny,zatraca nas
Niszczy czastke radosci... zabija ją
Marnuje sie szczeście, marnuje sie dom
Lecz powiedz głośno nie!
I na leczenia oddaj się
Nie warto ruszać alkoholu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.