Alkoholowe amory KA.
Niby Cię mam na wyciągnięcie dłoni
Niby jestem tak blisko, że czuję ciepło
Twych skroni
Niby tak naprawdę już Ciebie miałam
Jednak wcześniej nie doceniałam- nie
chciałam
Trochę alkoholu wystarczyło
By się coś więcej między nami wydarzyło
Bez miłości, kochania
Tak po prostu, dla wspólnego oddania
W pół roku po naszym pocałunku
Ja nie biorę do ust żadnego trunku
I zdaję sobie sprawę, że bez niego
Długo będę się dobierać do serca
Twego...
Widocznie musi tak być z miłością,
powoli
Jednak czy czas nam na to pozwoli?
Na poznanie się od duszy strony
A nie na puste, alkoholowe amory
Komentarze (4)
Czlowiek po alkoholu jest bardziej smiały, trzeba ta
smialosc przelamac bez niego:) swietny wiersz+
Mówiłeś że mnie kochasz, ale pijany byłeś..., ale
lepiej nie dobieraj się, pół roku to bardzo długo
no coż, alkohol zaburza widzenie wielu spraw, powinnaś
popracować nad rymami, są zbyt gramatyczne
Oj tak to bywa z alkoholem ze ośmiela ludzi :) Mam
nadzieję ze i bez niego uda Ci się dotrzec do serca
jego. Pozdrawiam