*all in one*
(wszystko w jednym)
I kiedy jestem sama
Jest ciemna noc, nie zasnę już
Nie da się uwierzyć w cuda,
odkrywam własny Księżyc
Tak, ufnie w samotni
rozpłakałam się do gwiazd
I sięgam blask, czuję ten blues
Pęka wór słów, nie moja gra
I kiedy jestem sama
Jest ciemna noc, nie zasnę już
Nie da się uwierzyć w cuda,
odkrywam własny Księżyc
Ukrywam się w uchu Jowisza
I nawet tam, niewyczuwalnie
Drga membrana, pulsuje świat
Wzlecę w orbitę i spojrzę w problem
Niby banały, już wiem
Kumkają żaby pod mokrym Niebem
I gdzieś odpływa im skrzek
I kiedy jestem sama
Jest ciemna noc, nie zasnę już
Nie da się uwierzyć w cuda,
odkrywam własny Księżyc
Świt, a świtem myję ręce
Wylewam osad z myśli plując na
Skrzywiony nos a łzy w chusteczce
Słone aż szlag mnie trafia, ty tam ja tu
Ile tych świetlnych lat, wciąż czekamy
A żeby coś, a może ktoś
Wybuchem eksplodował i złączył nas
Gdzieś w miłosnych galaktykach
I kiedy jestem sama
Jest ciemna noc, nie zasnę już
Nie da się uwierzyć w cuda,
odkrywam własny Księżyc
J.G.
Komentarze (8)
ładnie Jadziu :)
Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie ;)
Piękny, ale smutny wiersz o samotności. Rozglądnijmy
się dookoła i odwiedźmy takie osoby.
Pozdrawiam serdecznie Jadwigo. :)
Fajnie się czyta i podoba się bardzo ;)pozdrawiam
cieplutko;)
Smutny blues o samotności. Jednak jak wynika z
ostatniej strofy nadzieja jest niezmordowana. Miłego
dnia:)
Udany wiersz pozdrawiam
wszystko dobre prócz samotności Pozdrawiam:))
Własny Księżyc odkryłaś,
fajny wiersz spłodziłaś,
na pochwałę zasłużyłaś.
Pozdrawiam. Miłej nocy :)