all my sensitives
dla ludzi kruków..którzy nie wiedż że nimi są...
czytam w ludzkich myslach
na cmentarze chodzę podziwac palące sie
znicze
ciszą sie bronię..
nie szukam
kazę sie znajdywać
śmierć to mój świetlik
zmierzam do niego co dnia
pośród ciemności usmiech mój widać
aniołom skrzydeł nie zazdroszczę
zazdroszę im tego że nie ma ich kiedy
chcą..
śmieje si ez niedowiarków...to korzenie
drzewa ludzkości....ja jestem listkiem
najwyższym
najszybciej spadnę..
i najszczęśliwasza zawsze będe...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.