Alleluja!
Wczoraj była 86. rocznica urodzin Cohena, a ja zapomniałem. Przypomniały mi wiersze babulki i niezgodnej. Dziś, z jednodniowym poślizgiem, należny hołd.
Kiedy świat w gruzy wali się,
Kiedy ci wszystko idzie źle
I kiedy łzy powstrzymać wciąż próbujesz,
To na nic lament, ani tren,
Pocieszy tylko refren ten:
„Niech chwała Pańska zabrzmi, Alleluja!”
I chociaż ludzie z ciebie drwią,
Że twe modlitwy próżne są...
Czy w ciszy, czy przy dźwięku trąb i
fujar
Ty jednak – póki starczy tchu
Do końca będziesz śpiewać Mu
Ze ściśniętego gardła „Alleluja!”
Nieważne łzy, nie wstydź się łez,
Chwal Pana aż po życia kres,
Choć z ciemną chmurą, co wisi nad
czołem,
Z nadzieją, że usłyszy śpiew,
Choć jest w nim płacz, choć jest w nim
gniew;
Lub bez nadziei. Tak jak śpiewał Cohen.
Alleluja, Alleluja!
Alleluja, Alleluja!
Alleluja, Alleluja!
Alleluja, Alleluja!
Komentarze (18)
tak Michale, bo wiara czyni cuda...
ALLELUJA!!!!!!!!!:)
wrócę tu wieczorem późnym, by przeczytać jeszcze
raz...
pozdrawiam:)
Piękne! Podpisuję się wszystkimi czterema kończynami.
:)
Lubię bardzo Cohena, ale jeszcze bardziej Nicka
Cave'a, a Nick kończy dzisiaj 63.
Łzy to żaden wstyd :) Pozdrawiam serdecznie +++
Oj Jastrz! Pieknie! A ja napisałam tak
w serdecznym śmiechu i we łzach
najsłodszy akord ciągle brzmiał
i towarzyszył nieodmiennie jak rytuał,
mijały pełne słońca dni
bez niepogody chłodu mgły
a oni wciąż śpiewali alleluja
Hallelujah....(ref)
anielski chór na harfach grał
tę pieśń codzienną niczym psalm
a każda nuta tak namiętna i tak czuła
anioły zazdrościły im,
żaru który się w sercach tlił
a oni znów śpiewali alleluja
Hallelujah....(ref)
lecz wszystko kiedyś ma swój kres
czas nam zapiera w piersi dech
przygniata jak potężna mroczna chmura
kiedy się dopełniły dni
zgasł tak jak płomyk szczęścia błysk
ucichło ich radosne alleluja
Piękny wiersz, dołączam się do zasłużonego hołdu.
Udanego dnia:)
Podoba się taki hołd. Aż chce się śpiewać Alleluja
wraz z Cohenem.
Ja cały czas śpiewam Mu Alleluja ...bez płaczu i łez
dobrze mi na tym świecie jest ...Alleluja ...
Michale piękny wiersz Alleluja ...
...wczoraj ja, dzisiaj ty...bo o Cohenie można wiele
napisać:))
Także z podobaniem dla wiersza i uznaniem dla
wspaniałego artysty - pozdrawiam :)
Wielki plus!
Dołączam do czytelników, którym spodobał się tak
wyrażony hołd.
Można odśpiewac. Miłego dnia:)
Od lat zakochanam w jego głosie:)
Tekst świetny!
Miłego dnia:*)