W altance
Dziś kochanie kawę podam ci w altance,
Morning Glory różem całą nam ukwiecił.
Romantycznie spojrzysz w oczy swej
wybrance,
księżyc tak cudownie ogród nam oświecił.
Dziś wspominam czasy, kiedy cię
poznałam,
wielka miłość, co nie dała patrzeć w oczy,
i ze wstydu wzrok swój na dół opuszczałam,
taki piękny byłeś, strojny i uroczy.
To ja pierwsza skarbie miłość ci wyznałam
to, że bardzo kocham, resztę dusza
powie,
nawet wtedy pierwsza cię pocałowałam.
Radość, ogień w sercu, szczęsne szumy w
głowie.
Tyle latek przeszło, mężu mój kochany,
a my ciągle młodzi, w swoim szczęściu
tkwimy,
w tej altance naszą młodość wspominamy.
Tak nam dobrze tutaj, troski tu koimy.
Spójrz kochanie jesień, przekwitł już
barwinek,
a w altance chłodno, trzeba nam okrycia,
więc usiądźmy obok siebie, gdzie kominek,
pozwijajmy w kłębki szczęsne nici
życia.
Komentarze (72)
bardzo optymistyczny i osobisty tekst o osobistym
szczęściu ... pozdrawiam
Bardzo serdecznie dziękuję za przemiłe komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.
Pieknie, cudnie. Nutka zazdrości u mnie. Pozdrawiam
Pięknie Broniu uhonorowałaś swoją miłość i męża.
Chociaż na obczyźnie bywało na pewno nieraz ciężko to
uczucie przetrwało. Zazdroszczę ci. Za sam romantyzm
warto wiersz przeczytać. + i Miłego dnia.
Piękny wiersz o miłości...
Miłego dnia Broniu:)
bardzo pięknie napisałaś
serdecznie pozdrawiam
Dobrze jest powspominać dobre czasy
Bardzo serdecznie dziękuję za miłe komentarze i
pozdrawiam.
pięknie o miłości....pozdrawiam
Ależ to ciepłe i pełne uczucia :) moc pozdrowień
Cieplutko i pięknie jak to u Broni :*)
No popatrz, jaka odważna dziewczyna z Ciebie była i
pewnie dalej jest. Pierwsza pocałowała faceta. :)
Tak, ludzie się starzeją, tylko miłość nie. Ona
dojrzewa jak wino nabierając z czasem smaku i aromatu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciepły i piękny wiersz o miłości, która wiele
przetrwała.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Broniu za ten cudny wiersz, wzruszenie
ścisnęło mi gardło i dalej już przez łzy nie widzę
klawiatury....
Niech to szczęście trwa jak najdłużej. Pozdrawiam
pięknie:-)
M E G A !!!!Broniu wzruszyłaś mnie swoim wierszem.Jest
tak osobiście piękny, że zdaje mi się iż dotyczy
mojego życia. Pozdrawiam serdecznie