W altance
Dziś kochanie kawę podam ci w altance,
Morning Glory różem całą nam ukwiecił.
Romantycznie spojrzysz w oczy swej
wybrance,
księżyc tak cudownie ogród nam oświecił.
Dziś wspominam czasy, kiedy cię
poznałam,
wielka miłość, co nie dała patrzeć w oczy,
i ze wstydu wzrok swój na dół opuszczałam,
taki piękny byłeś, strojny i uroczy.
To ja pierwsza skarbie miłość ci wyznałam
to, że bardzo kocham, resztę dusza
powie,
nawet wtedy pierwsza cię pocałowałam.
Radość, ogień w sercu, szczęsne szumy w
głowie.
Tyle latek przeszło, mężu mój kochany,
a my ciągle młodzi, w swoim szczęściu
tkwimy,
w tej altance naszą młodość wspominamy.
Tak nam dobrze tutaj, troski tu koimy.
Spójrz kochanie jesień, przekwitł już
barwinek,
a w altance chłodno, trzeba nam okrycia,
więc usiądźmy obok siebie, gdzie kominek,
pozwijajmy w kłębki szczęsne nici
życia.
Komentarze (72)
uroczo i tak ciepło o miłości dojrzałej jesiennej tej
najpiękniejszej złotej:-)
Broniu - wszystkiego najlepszego samych szczęśliwych
radosnych dni w miłosci życzę Ci z okazjii imienin -
jeśli je obchodzisz bo w kalenarzu jest dziś
Bronisławy:-)
aż westchnęłam...takiej miłości każdy sobie życzy:)
Oj Brońciu mam także wspomnienia o ogrodowej
altance gdzie spędzałem noce z moją obecną żoną.
Nie raz burza nas opatuliła, a Ona ze strachu wtulała
się we mnie, jakże to było piękne.
Pięknie, ślicznie, ładnie!!! Miłego dnia (chociaż noc
w Kanadzie). Pozdrawiam
Cieplutko przy kominku. Pozdrawiam
Uroczo, Broniu :)
Bardzo dobry refleksyjny wiersz! Pozdrawiam serdecznie
Broniu;)
Ślicznie Broneczko, tak tkliwie, czule i sercem
namalowane słowa. Uściski serdeczne:-)
Ciepluśko w altance życia.
Pozdrawiam :)
uroczy wiersz. kłębki miłości pozwijane z nitek
szczęścia - jakie to ładne. jestem pod wrażeniem.
pozdrawiam, miłego dnia :)
Oddałam swój głos na wiersz ale nie widzę go :(
Śliczny i romantyczny jest Twój wiersz Broniu,
przyjemnie się go czyta.
Serdecznie pozdrawiam :)