Ambiwalencja
Gwieździsta noc otwiera granice kosmosu,
straszy
pręgierzem dziesięciorga przykazań.
Rozdrapuje
przeszłość. Cierpienie. Szklanka
napełniona czystą -
katechezą miłości, nadzieją obsypaną
gwiezdnym pyłem.
Wspomnienie smutnej dziewczyny w żółtej
sukience
rozmienia czas na drobne. Pamięć okryta
kirem.
Brązowy bursztyn na delikatnej dłoni, ślady
bosych
stóp na plaży, zapach mięty. Przystanek
amnezja.
Z żelaznego barowego stołka wstają koszmary
przeszłości. Delikatny makijaż rudowłosej
kelnerki boli
nutą wspomnień. Piwne oczy, błysk
zrozumienia.
Wentylator szumi cichą, ostrzegawczą
melodię.
Pożądanie zwycięży? Wypalone serce nie
przyjmuje
wyjaśnień zwiędłej róży w wyszczerbionym
wazonie.
Równia pochyła. Kto może pożyczyć obola?
Oddam w Hadesie. Honorowe długi trzeba
spłacać…
Komentarze (22)
Ładna melancholia, z tęsknotą w tle,
a do Hadesu nie ma co się śpieszyć,
lepiej obudzić radość na nowo i się z życia cieszyć.
Pozdrawiam serdecznie Arturze :)
Gdy życie staje się równią pochyłą to staczamy się
nabierając prędkości. Jedyny ratunek to przeskoczyć na
prostą ale czy jest to możliwe? Pozdrawiam i głos na
wiersz zostawiam :)
Dobra refleksja. Podoba sie.
Serdecznosci :)
Wyjątkowe spojrzenie z nutą wspomnień...
Miłego dnia
oraz Radosnego Alleluja:)
Witaj,
bardzo interesujące refleksje nad życiem i jego
kresem w postaci kontrastów w tle...
I to w wykonaniu męskim - zakładam ze to prawdziwe...
Zakończenie cacko...
Serdecznie pozdrawiam, dziękuję za 'zabłądzenie' pod
moją strzechę.
Niebanalnie... pozdrawiam ASa :)
Bardzo życiowo i tak trzymać.
...treściwie ciekawie... i nie ot tak do czytania ...
Wymagający i wciągający.
Świetny wiersz,pozdrawiam
No coż i takie nastroje dopadają człowieka w życiu.
Fajny wiersz, przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam niedzielnie.
Ciekawie.
Zgadzam sie z Anna, pozdrawiam:)
mocno i subtelnie
Pozdrawiam serdecznie
pozwolę sobie za e.jotką :)