Ameryka
W otchlan zimna biegne
Nie zastanawiam sie
co dalej bedzie?
Rozczarowana zyciem na emigracji
chowam bol na serca dnie
ludzie falszem owladnieci
okradaja cie z twoich ciezko zarobionych
pieniedzy
ladnie pieknie usmiechaja sie do Ciebie
jakby byli od wiekow twym najlepszym,
szczerym przyjacielem...
A naprawde za plecami sa to nielada
zlodzieje,
twa ciezka praca buduja sobie fortece
przypisujac sobie te harowke
ciebie kopiac na podlodze
bos ty dla nich tylko zwyklym smieciem
ucinaja czasem pol wyplaty
wymyslajac pod twoim adresem
cale stosy bledow i pretensji...
Klamiac Tobie prosto w oczy
bezczelnie ukrywaja prawde w sobie,
bom aniolkiem przeto przeuroczym!
nic nikomu nie wywalaj prawdy w oczy
przecie,
bos wtedy niegrzeczny i pyskaty!
A prawo Wtedy prysnie ci bolem
prosto w twe pelne prawdy usta i oczy!
za malutkie prawd iskierki...
Komentarze (3)
Widać Ameryka niejest rajem na ziemi,gratuluje
pomysłu:)
Zadrżałem jak to przeczytałem ale niestety, taka jest
nasza polska natura.Brawo
Oto słodycz Ameryki i dorobku emigranta! współczuję.