AMETYST
wielu po kamień
się pochyliło
jedni by rzucić
drudzy by ogrzać w dłoniach
i ...
widziałam człowieka
( na wyciągnięcie wzroku )
chodził szczytami
i mruczał pod nosem
- wszak nie zrzucę wam manny.
" Moja samotność twojej najbliższa
Jak ziarnko ziarnku słonecznika
....
A to więcej
Niż pomieścić zdoła słowo".
Mieczysława Buczkówna "Słonecznik".
Komentarze (3)
No cóż, miedzy ludźmi i tak bywa.....
podoba mi sie - kto bez grzechu niechaj pierwszy... -
niepospolity ten slonecznik - pozdro
Zgadzam się z przedmówcą ;] ale i tak plusika
postawie:)