Amica mea
I.M.
Amica mea
za oknem odchodzi dzień
rany goją się gorzej niż kiedyś
zaraz nastanie kolejna noc
a ja paznokciami zdrapie ból ze ścian
Amica mea
czy czas ukoi moje rozczarowanie
szukam odpowiedzi wśród słów
które jak cisza doprowadziły mnie do
obłędu
dusza rozerwała się jak niedomówiony
różaniec
Amica mea
wciąż pamiętam twój uśmiech
kiedy ocierałaś moje skamieniałe łzy
przyrodnie siostry bezbarwnej
melancholii
i świat upadł mi nagle z gwiazd na
ziemię
Amica mea
życie jest okrutne
nigdy nie przypuszczałam że kosztuje tak
wiele
bym za jego wyczekiwaną miłość
musiała zapłacić twoją przyjaźnią
Amica mea
czas jednak leczy rany
tylko jeszcze głupie serce
pamięta wytatuowane obojętnością
niegojące się blizny
Tobie, Przyjaciółko moja- żebyś nigdy nie musiała wybierać między przyjaźnią a miłością, jak kiedyś ja...
Komentarze (2)
wierszem życie napisane....ładnie ....pozdrawiam
Pięknie to napisane. Przeczytałem z uwagą+!...........