Amok
Dziwna to wiosna jakaś nie nasza
choć pachną bzy, kasztany w krasie,
spiewanie ptaków słychać z daleka,
każdy to widzi, mało człowieka.
Jeszcze jest jeden objaw szczególny,
kaczka w poezji a nie paw dumny
znalazła swoje miejsce na strofach,
również poeta bywa w kłopotach.
Miota się wścieka na demokrację,
czemu akurat on nie ma racji,
chociaż w mniejszości i jego zdanie,
to demokrację gnębi w pisaniu.
Kaczki nie znosi, groźbami miota,
inne kaczuchy zwykła hołota,
mózg mu wypala zemsty myśl,
pisz w tym amoku, poeto pisz...
Komentarze (9)
Witaj Zenku. Sorry, że tak późno, dopiero dzisiaj
dorwałem się do Twego bardzo fajnego pod względem
stylistycznym wiersza. Z treścią jak na pewno
zauważyłeś większość czytelników się nie zgadza. Widać
to po ilości głosów. Być może niesłusznie uważają, że
popierasz jednowładztwo "kaczora" i jego sposób
uprawiania polityki polegający na używaniu fałszu,
obłudy, przekupstwa do szukania swoich zwolenników w
bardzo dużej, nieco mniej logicznie myślącej części
społeczeństwa przy jednoczesnym wykorzystywaniu
wpływu kościoła. Według zasady szefa telewizji
"rządowej" - naród głupi wszystko kupi".
Dlatego podczas kampanii wyborczej głównym hasłem,
ogromnej ponad dziesięciomilionowej ilości
przeciwników, tego typu budowania nowej Polski było
"Mamy dość..."
Osobiście uważam, że jego czas niedługo się skończy,
choć nie życzę mu śmierci. Niech żyje jak najdłużej
żeby mógł zobaczyć, że jego droga była fałszywą i
przyniosła mnóstwo strat, szczególnie w umysłach
obecnych zwolenników. Niestety straci też na tym
kościół, już opuszczany przez wielu wiernych. Temat
rzeka. Głos za jakość wiersza oczywiście oddaję.
Serdecznie pozdrawiam życząc zdrowia, miłej niedzieli
i udanego tygodnia :)
Witaj Panie Bodku, dziękuję za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zenon
Drogi Wiktorze, to jest moja reakcja po przeczytaniu
kilku wierszy i kilkunastu komentarzy, wrogość do
kaczki i innych kaczuch jest wręcz obsesyjna, wiem, że
wynikająca z wyznawania pewnych wartości
ideologicznych do których każdy ma prawo, ale jak
przeczytałem wiersz w którym autor (poeta wrażliwy)
życzy śmierci Kaczorowi to to jest twórczość
rynsztokowa, świadcząca o amoku umysłowym autora.
Dziękuję Ci Wiktorze za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam
Zenon
Byśmy nie zostali wiele "roków"
w takim amoku....
Podoba mi się Twoja refleksja :)
Doskonale sie czyta: odstrony - stricte - warsztatowej
- super... -Problem zaczyna sie przy probie
zrozumienia - począwszy od trzeciej - no - czwartej
zwrotki. - Ale- może to tylko moja przypadlośc - ta
trudnośc z okresleniem formacji umyslowej poety i
jednostkowania kaczki i rozmaitych kaczek czy kaczuch.
- Mysle ,ze dla wiersza o charakterze
świadomościowopolitycznym - atutem jest nazywanie
jasne i wprost oraz - czasami (gdy nie jest to robota
reporterska) - jednoznaczne samookreslenie. Odnajduje
poete i kaczke z kaczuchami - niecodomyslnie: myśle
,ze z autorem nie dzieli mnie system wartosci - tylko
ocena wynikająca z wiedzy i niewiedzy - byc moze po
obu stronach.
Pozdrawiam Zenku serdecznie:). - Myslę, ze mimo
emocjonalnoci wzajemnej - moglibyśmy prowadzic gorącą
dysputę - bez sięgania po falszywe argumenty - tym
barziej - bez sięgania po scyzoryki (vel: noże)
:-)))))
Dziękuję Ewo, pozdrawiam serdecznie :)
Zenon
... i mówię to bez żadnego trybu ;)
Cudna projekcja.